W wiosennej aranżacji i atmosferze zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy miała miejsce VI edycja Ogólnopolskiego Festiwalu Kuchni Dworskiej im. Tadeusza Matysiaka w Baranowie Sandomierskim. Impreza odbyła się 31 marca 2007 roku.
Ekipy startujące w konkursie zaprezentowały niezwykle wysoki kunszt sztuki kulinarnej. Laureaci pierwszego miejsca zostali nominowani do Kulinarnego Pucharu Polski.

Zwycięzcy VI Ogólnopolskiego Festiwalu Kuchni Dworskiej im. Tadeusza Matysiaka:
- I miejsce - Dariusz Grzybowski i Paweł Wencel, Hotel Villa Verde - Przepiórka nadziewana combrem sarnim podana na kaszy z dodatkiem buraczków, malowana sosem leśnym
- II miejsce - Barbara Dyduch i Sabina Bernecka,
Zamek Sucha Beskidzka - Restauracja „Kasper Suski” - Ozorek z nadzieniem sardelowym w sakiewce z indyka na groszkowym posłaniu
- III miejsce - Dorota Pajęcka i Mariusz Nazimek,
Restauracja Hubertus - Polędwica z jelenia z grillowanym boczkiem, borowikami i sosem żurawinowym w wiśniówce
Konkursowe dania w stylu dworskim przyrządzili także:
- Agata Kubik i Maciej Gołdyn - Zespół Zamkowo – Parkowy w Krasiczynie - Kaczka w stawie rubinowym
- Justyna Górska i Władysław Nejberg - Zespół Pałacowy w Kurozwękach - Łojówka w kurozwęckiej prerii
- Sebastian Humski i Robert Kopeć - Zajazd Hetman - Łosoś po królewsku w sosie serowo – szafranowym
- Mariusz Węgrzynowicz i Adam Król - Dworek Rajcula - Magnackie przepiórki Rajculi
- Mirosław Sipa i Wojciech Mikuła - Gospoda Babinicz Spółka Rivendell - Sandacz zapiekany w kwaśniej śmietanie podany na dzikim ryżu z dodatkiem sosu rakowo – cytrynowego

Przygotowane potrawy oceniało jury profesjonalne, któremu przewodniczył Kazimierz Jaroszyński. Uważam, że konkurs był nadzwyczaj udany. Oprócz jednego dania reszta była przygotowana zdecydowanie pod kątem potraw wielkanocnych. Niezwykle przyjemne jest to, że nie było zbyt wielkiej rozbieżności w ocenach punktowych jury - mówił.
Walory degustacyjne i wyeksponowanie dania na talerzu oceniali także: Andrzej Bryk, Stefan Birek, Ryszard Dudziak i Krzysztof Sutkowski. Właściwy dobór i wykorzystanie składników, a także poszczególne czynności przy wykonaniu potrawy oceniało jury techniczne. Tworzyli je: Arleta Żynel - przewodnicząca, Jean Bos, C-Michel Labarre oraz Giancarlo Russo.
Tegoroczna edycja konkursu miała nową formułę. To był pewien eksperyment. Myślę że wyszliśmy z tego obronną ręką. W tym roku zmagania uczestników odbywały się na dziedzińcu (nie zaś w kuchni zamkowej), dzięki temu możliwa była obserwacja jak drużyny pracują przez większą liczbę osób - mówił Kazimierz Idzik, dyrektor Oddziału w Baranowie Sandomierskim. W przyszłym roku chcielibyśmy zaprosić ekipy z zagranicznych obiektów zabytkowych - dodaje.

Także sposób podawania wyników konkursu był inny niż w ubiegłych latach. Punkty z kart jurorów były bezpośrednio wprowadzane do odpowiedniego programu. W chwili ocenienia ostatniej potrawy na monitorze wyświetlił się wykres z ostateczną punktacją. Jednocześnie pokazywał on, która drużyna przygotowała najlepsze danie.
Jest to praktyka stosowana przez WACS. Umożliwia dokładne pokazanie jak każdy z jurorów oceniał dania. Po każdej ocenie przeprowadzana jest rozmowa jurorów z uczestnikami konkursu. Istniej więc możliwość dopytania się jakie popełniło się błędy. Należy dodać, że ten system stosowany jest także u nas w Polsce na konkursach organizowanych przez OSSKiC. Uważam, że ta forma oceniania powinna być stosowana powszechnie na wszystkich konkursach - mówił Waldemar Hołówka przedstawiając korzyści wykorzystania tego systemu.
Tuż obok stanowisk konkursowych Leszek Gryka - szef kuchni firmy Hügli Food Polska przyrządził dla osób przybyłych do zamku w Baranowie pyszny wielkanocny żurek.
Justyna Warchoł - Gastrona.pl
Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.
|