Festiwal Sielawa Blues 2006 to również Konkurs Gotowania Zupy Rybnej. Tym razem wzięło w nim udział pięć trzyosobowych ekip. W skład każdej z nich weszli przedstawiciele: braci kucharskiej, aktorów i VIP-ów.
W pierwszej kolejności uczestnicy konkursu mieli za zadanie zaopatrzyć się w niezbędne do przygotowania zupy produkty. Głównym składnikiem była panga – azjatycka ryba bez ości. Członkowie poszczególnych ekip chętnie wybierali też przeróżne warzywa i mnóstwo przypraw.
Następnie zaczęło się wielkie krojenie składników i podkładanie drew do ognia. Konkurs prowadził Karol Okrasa komentując nie tylko poczynania ekip, ale też sprawdzając czy wszyscy nie związani zawodowo z kuchnią uczestnicy mają co robić i wiedzą jak się odpowiednio zabrać do pracy. Jego krzyżowy ogień pytań na temat wyciskania soku z cytryny spadł na Jana Nosowicza - Burmistrza Ostródy. Na szczęście pytania nie okazały się za trudne.
Krojeniu, mieszaniu i dolewaniu (oliwy do ognia) bacznie przyglądało się jury w składzie: Barbara Czerwińska, Walentyna Jałocha, Marta Kielczyk, Tomasz Kozłowicz, Karol Okrasa, Dariusz Struciński i Teofilos Vafidis.
Najprawdopodobniej ze względu na dużą ilość kolendry w zupie wgrała ekipa w składzie: Carlos Gonzalez Tejera, Marian Glinka i Zbigniew Dąbkowski.
Drugie miejsce przypadło w udziale drużynie pod przewodnictwem Giancarlo Russo. Razem z nim gotowali: Jarosław Kowalski i Andrzej Grabarczyk. W tym przypadku jurorów, i pewnie też widzów próbujących później zupy tej ekipy, zaskoczył makaron spaghetti podzielony na części i gotowany bezpośrednio w kotle.
Na podium znalazła się też ekipa Marka Widomskiego, Ewy Gawryluk i Dariusza Fabrykiewicza. Tu w gotowaniu pomagała mała Marysia – córka Ewy Gawryluk i Waldemara Błaszczyka.
W Konkursie Gotowania Zupy Rybnej udział wzięli także: Jarosław Walczyk, Cezary Harasimowicz i Jan Nosowicz a także
Marcin Budynek, Waldemar Błaszczyk i Stanisław Harajda.
Przygotowanej podczas konkursu zupy nie sposób byłoby zjeść, gdyby nie liczna publiczność Sielawy Blues. Każda wygłodniała osoba, albo też i ta, którą na teren konkursu przywiodły zapachy, mogła spróbować specjałów z kotła za symboliczną złotówkę. Zebrane w ten sposób pieniądze zostały przekazane na cel charytatywny.
Joanna Załęska – Gastrona.pl
Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.
|